Setna rocznica urodzin Witolda Lutosławskiego, obchodzona w 2013 roku, jest dla Fundacji Muzyka jest dla wszystkich okazją do podjęcia akcji, która od początku istnienia naszej organizacji była obecna w dyskusjach i planach. Kampania na rzecz harmonii muzyki i ciszy oraz przeciwdziałania hałasowi w świetle niezwykle mądrych, ważnych i wciąż aktualnych wypowiedzi wielkiego kompozytora, dotyczących problemu braku poszanowania ciszy we współczesnym społeczeństwie, jest dziś dla nas oczywistym i pożytecznym działaniem.
Nasze hasła na zbliżający się 2013 rok to: Chroń ucho dla muzyki! Cisza jest dla wszystkich! Antyhałas?
Zachęcamy i zapraszamy wszystkich, dla których temat jest bliski, a problem nieobcy, do wspólnej debaty i podjęcia działań na rzecz równowagi i harmonii muzyki i ciszy. Może stworzymy wspólny manifest? A może będzie to dobry punkt wyjścia do dyskusji o przyszłej ustawie na rzecz rownowagi dźwięków i ciszy w naszym otoczeniu?
Lutosławski, w wielu wypowiedziach i pismach, przestrzegał przed zgubnym wpływem „wtłaczanej ludziom do głów papki„, wobec której ludzki słuch jest niestety bezbronny. Przymus obcowania z „szarańczą dźwięków” jest dla niego gwałtem – „jednym z koszmarów i absurdów naszej epoki„(…). Z całą pewnością twierdzę, że człowiek słuchający przez kilka godzin dziennie tzw. muzyczki tła w ciągu paru lat jest już dostatecznie spreparowany, aby nigdy nie doznawać najmniejszego wzruszenia przy słuchaniu kwartetu Beethovena lub preludium Debussy’ego”.
Członkowie naszej Fundacji włączają się w ten dyskurs Witolda Lutosławskiego i pragną zapoczątkować ogólnopolską, publiczną debatę na ten temat. Poniżej ich wypowiedzi. A tutaj znajdziecie Państwo więcej cytatów i wypowiedzi Witolda Lutosławskiego oraz wstęp do naszej publicznej debaty. Zapraszamy do dyskusji i do wspólnego działania,
Fundacja Muzyka jest dla wszystkich
***
To co mnie najbardziej uderza, to fakt, że już 40-50 lat temu problem był tak aktualny i obecny. Oczywiście nic się nie zmieniło – jest tylko gorzej (np. głośne odtwarzanie muzyki z komórki, „grające” toalety, ryczące telewizory). Lutosławski zastanawia się, co stanie się z pokoleniem, które wzrosło przyzwyczajone już do wszechobecności pseudomuzyki? Czyż odpowiedzią nie jest „pokolenie ADHD”, postępujący (na całym świecie) spadek zainteresowania muzyką poważną, „pop-kultura” wypierająca kulturę? Lutosławski już wtedy nawoływał do przeprowadzenia badań naukowych mających na celu zbadanie wpływu, jaki zjawisko to wywiera na naszą psychikę. Obawiam się, że taka „głuchota estetyczna” jest skorelowana z postępującą „głuchotą fizyczną” – warto więc upowszechniać wyniki badań dotyczące obydwu
(Tomasz Pokrzywiński, wiolonczelista, reżyser dźwięku, członek zarządu Fundacji Muzyka jest dla wszystkich)
***
Uważam, że muzyka traktowana jako tło codziennych zajęć jest swego rodzaju nałogiem, zagłuszającym i kompensującym niepokój jaki w relacji ze światem odczuwa współczesny człowiek, zasypany gradem bodźców. W tym chaosie muzyka skomponowana, wyrafinowana wrzucana jest bezrefleksyjnie do tej samej przestrzeni dźwiękowej i zhomogenizowana na papkę. Okazuje się, że Bach i Beethoven też stają się chilloutem!!!
(Viola Łabanow, Prezes Fundacji Muzyka jest dla wszystkich, klawesynistka, członkini zarządu Polskiej Rady Muzycznej, animatorka).